Obsesyjne myślenie o jedzeniu

Skrajności w odżywianiu:

  • nadmierny konsumpcjonizm, przejadanie się, niewłaściwe wybory żywieniowe, skupianie się na przyjemności związanej z jedzeniem mimo szkodliwych dla zdrowia konsekwencji,
  • obsesyjne myślenie o jedzeniu i jego wpływie na zdrowie, poszukiwanie diety cud, strach przed jedzeniem.

Jeść, jeść, jeść

Jedzenie służące regulacji emocji to droga do uzależnienia. Przemysł spożywczy tylko na to czeka. Kampanie reklamowe z powodzeniem wykorzystują relacje emocji i pożywienia, „pomagając” nam w kształtowaniu przywiązania do produktów. Dostęp do jedzenia i jego wpływ na nasze samopoczucie, potęgowany przez kampanie marketingowe sprawiają, że łatwo stracić kontrolę nad jedzeniem. Problem jest coraz bardziej powszechny, przynosi efekty w postaci chorób cywilizacyjnych, plagi otyłości.

Konsekwencją tego co się dzieje jest poszukiwanie sposobów zmiany diety, wpływu na zdrowie i wygląd.

Zdrowie na sprzedaż

Można uzależnić swoje samopoczucie od tego, czy udało się dotrzymać postanowień związanych z dietą, czy kupiliśmy zakazane produkty. Czy rzeczywiście mamy aż tak duży wpływ na co, co dzieje się na poziomie naszych komórek? Czy dysponujemy wystarczającą wiedzą, żeby stwierdzić co tak naprawdę nam służy? Może wypad z przyjaciółmi na lody będzie dla naszego zdrowia bardziej korzystny niż zjedzona z niesmakiem sałatka z ekologicznych ogórków. Nie wiem, życie jest pełne niespodzianek. Trzeba przyznać, że obsesyjne myślenie o jedzeniu zdecydowanie nam nie służy.

Przepis na uzależnienie

Jest czynnik, który uważam za istotny w powstawaniu zaburzeń związanych z jedzeniem. Pierwszym krokiem do choroby może być niewłaściwe narzucanie sobie ograniczeń. Co mam na myśli pisząc niewłaściwe?

  • odchudzanie za wszelką cenę, nawet kosztem zdrowia,
  • chęć zmiany wyglądu w szybki i prosty sposób,
  • restrykcyjne diety pod wpływem impulsu (np. po przeczytaniu w internecie artykułu),
  • ograniczenia zmieniające diametralnie dotychczasowe nawyki (gwałtowne zmiany w jadłospisie),
  • zatracenie umiaru i przez to zaburzenie równowagi substancji odżywczych w diecie, bilansu energetycznego,
  • nastawienie negatywne do nowych nawyków, skupienie na tym czego nie można jeść,
  • motywacja strachem.

Większa koncentracja na narzuconych ograniczeniach może zwiększać trudność dotrzymania postanowień. Porażki w utrzymaniu diety skutkują poczuciem winy, frustracją. Człowiek stara się coraz bardziej i więcej uwagi skupia na jedzeniu. Nadaje im znaczenie większe niż ma w rzeczywistości.

Co na to ciało? Jeśli nasza nowa dieta nie dostarcza wszystkich potrzebnych elementów ciało upomni się o swoje. Głód, ataki kompulsywnego objadania, apetyt na słodycze, niepokój, strach, napięcie, powracające myśli…

Ciało i umysł, psychika i dusza – jedzenie wpływa na wszystkie sfery. Wierzę, że warto pracować nad nawykami, dbać o zdrowie. Jest jednak cienka granica pomiędzy zdrowym odżywianiem, a obsesyjnym myśleniem o jedzeniu. Skrajność nie jest wskazana.

Czy myślenie o jedzeniu jest dla Ciebie dobre? Jak dużo czasu Ci zajmuje? Co Ci daje? Jak bardzo jest dla Ciebie ważne? Co jesteś gotowy poświęcić dla określonego sposobu żywienia/dla osiągnięcia zdrowia/wyglądu? Co stracisz jeśli Twoje życie się nie zmieni?

olive-oil-1412361

Siła nawyku

Popieram wszelkie działania na rzecz zdrowego stylu życia. Chciałabym zachęcić do mądrego poszukiwania sposobów dbania o ciało. Jeśli chcemy zmienić swoją dietę warto, żeby nowe nawyki były zgodne z naszym trybem życia (czas, miejsce), z naszymi upodobaniami, możliwościami. Pomyślmy o zmianie długoterminowej, jaką będziemy w stanie utrzymać. Narzucanie sobie ograniczeń „na siłę” może prowadzić do nadmiernego skupienia na jedzeniu. Co robić? Dobry pomysłem według mnie jest praca nad codziennymi nawykami. Kiedy mamy wykształcone schematy postępowania, uwalniamy się od myślenia. Uczyńmy z naszej zdrowej diety czynność naturalną, zgodną z tym czego potrzebuje nasze ciało, dopasowaną do naszej życiowej sytuacji i preferencji.

  1. Pomyśl jakie nawyki chcesz (i jesteś w stanie) utrzymać w codzienności. Jakie nawyki będą korzystne dla Twojego zdrowia, samopoczucia?
  2. Zacznij krok po kroku kształtować dobre nawyki.
  3. Po trzech tygodniach pracy i samokontroli nowe przyzwyczajenia będą się utrwalać, staną się częścią Twojego życia. Nie będziesz musiał(a) wkładać wysiłku w ich utrzymanie i myśleć o tym co musisz zrobić. To będzie przychodzić naturalnie.

Zbyt proste, aby było prawdziwe? Czemu chcemy na siłę komplikować rzeczywistość? Naturalne jedzenie jest… naturalne. Spróbuj i sam(a) się przekonaj. Możesz skorzystać ze wsparcia Coacha, lekarza, psychologa, dietetyka. Nie jesteś sam(a). Na co jeszcze czekać? Skupmy się na możliwościach działania i nowych rozwiązaniach.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s