Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi zainteresowaniami naukowymi. Będę pisać o zjawisku wzrostu potraumatycznego, które badałam w czasie studiów.
Trauma z języka greckiego oznacza ranę. W języku polskim, jest to uszkodzenie, bolesne doświadczenie, jej synonimem jest słowo uraz. Najczęściej zwraca się uwagę na negatywne skutki urazu, takie jak: poczucie przerażenia, zagubienia, poczucie utraty kontroli, odrętwienie, wycofanie, szok. Zagrożenie życia, będące źródłem ekstremalnie silnych przeżyć, może wywołać trwały wpływ na osobowość oraz sposób postrzegania świata i zachowania.
Występowanie pozytywnych skutków traumy intryguje badaczy. Pojęcie rozwoju pourazowego odnosi się do transformacji, jaką przechodzi jednostka w wyniku kryzysu Człowiek może, po doświadczeniu traumy, osiągnąć wyższy poziom funkcjonowania, cieszyć się lepszym dobrostanem oraz satysfakcją życiową. Zmiany rozpatrywane są na trzech wymiarach:
- Zmiany w percepcji siebie: Człowiek zauważa zwiększenie swoich umiejętności przetrwania, radzenia sobie w trudnych warunkach. Dzięki temu zwiększa się jego poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do swoich możliwości. Wzrasta jego poczucie własnej wartości, siły, skuteczności. Dostrzegać zaczyna nowe możliwości i stawia sobie nowe cele, z nadzieją patrzy w przyszłość.
- Zmiany w relacjach interpersonalnych: Człowiek potrafi z dystansem patrzeć na swoje dotychczasowe doświadczenia. Zwiększa się jego wrażliwość i empatia, staje się skłonny do otwierania się na innych.
- Zmiany w filozofii życiowej: Człowiek zaczyna bardziej świadomie przeżywać swoje życie. W większym stopniu docenia drobne przyjemności. Relacje z ludźmi i codzienne wydarzenia stają się dla niego ważniejsze. Mogą zmieniać się jego przekonania egzystencjalne i religijne. Często dochodzi do przewartościowania życia.
Wzrost potraumatyczny jest procesem. Wystąpienie wydarzenia traumatycznego prowadzi początkowo do zaburzenia koncepcji świata danej osoby. Burzy jej schematy poznawcze czyli podstawowe elementy wiedzy o rzeczywistości. Zmusza do zrewidowania podstawowych założeń, dotyczących świata. Aktywność refleksyjna nad własnym życiem, celami, potrzebami i wartościami ma na celu nadanie sensu doświadczeniu traumatycznemu. Dzięki temu możliwa jest zmiana sposobu rozumienia siebie i swojego życia. Występują zmiany w sposobie patrzenia na świat, polegające na nadaniu znaczenia, głębszym rozumieniu codziennych doświadczeń. Człowiek zaczyna traktować negatywne zdarzenie jako wzbogacające. Często chce wyrażać swoje uczucia. Otwiera się na innych, ujawnia swoje przeżycia wewnętrzne. Reakcja otoczenia ma wpływ na poziom potraumatycznego rozwoju. Zachęcanie do wyjawiania myśli i uczuć związanych z sytuacją i akceptowanie ich sprzyja procesowi rozwoju.
Wystąpienie pozytywnych zmian w następstwie wydarzenia traumatycznego zależy od wielu czynników, m.in. od prężności (resilience). Osobowość prężna charakteryzuje się:
- zróżnicowanym, silnym poczuciem self (wysokie poczucie skuteczności, poczucie własnej wartości, wewnętrzna lokalizacja kontroli),
- zrozumieniem siebie, poczuciem spójności i sensu własnej tożsamości oraz sensu życia,
- samosterowalnością,
- motywacją osiągnięć w różnych aspektach życia, elastycznością w adaptacji do wyzwań,
- poczuciem niezależności,
- kontrolą negatywnych zachowań i emocji.
Wiąże się z umiejętnością zdystansowania się do negatywnych wydarzeń, z kreatywnością i pozytywnym myśleniem. Zdolność do wzmocnienia nadziei pomaga w zwalczeniu negatywnych emocji i przezwyciężaniu ich następstw. Osoby prężne radzą sobie z sytuacją traumatyczną za pomocą mechanizmów, takich jak: afiliacja (zwracanie się po pomoc do otoczenia, poszukiwanie bliskości), antycypacja (rozważanie racjonalnych reakcji), altruizm, sublimacja (przekształcanie nieakceptowanych społecznie impulsów w zachowania zgodne ze społecznymi normami), samostanowienie (wyrażanie emocji w sposób bezpośredni), humor (podkreślanie zabawnych aspektów stresora), samoobserwacja (refleksja dotycząca własnych myśli i uczuć). Prężność może być źródłem zasobów, które pomagają w adaptacji do sytuacji traumatycznej. Osoby prężne, w sytuacjach trudnych, kryzysowych, dążą do konfrontacji i rozwiązania konfliktów. Potrafią ograniczać doznania straty oraz jej skutki.
Innym, ważnym predyktorem dla wzrostu potraumatycznego jest poczucie koherencji. Antonovsky (1987/1995) po przeprowadzeniu badań osób, które przeżyły Holocaust, dokonał ciekawych odkryć. Część Żydów, którzy przeżyli obóz koncentracyjny, pomimo odzyskania wolności pozostała zniechęcona do życia. Niektórzy w ciągu kilku lat od wyzwolenia zapadali na ciężkie choroby i umierali. Okazało się jednak, że wiele ofiar nie doświadcza zaburzeń w funkcjonowaniu codziennym (tj. prowadzi normalne życie, cieszy się zdrowiem psychicznym i zrównoważeniem emocjonalnym). Pomimo takich samych doświadczeń, wiele osób zachowało pogodę ducha i optymizm. Ogromny uszczerbek na zdrowiu, w wypadku tych osób, nie miał wpływu na długość życia. Obserwacje doprowadziły autora do wniosku, że zamiast dociekać natury chorób, warto byłoby – a może trzeba byłoby – zapytać o to, jakie są przyczyny zdrowia. Antonovsky stworzył koncepcję salutogenezy, której podstawą jest założenie, że pomiędzy chorobą a zdrowiem istnieje kontinuum stanów. Wymiar zdrowie-choroba należy rozumieć całościowo, jako proces dynamiczny, w którym w toku konfrontacji ze stresem, dochodzi do równoważenia wymagań i zasobów. Zasada, która wyznacza funkcjonowanie zasobów odpornościowych, to według autora, globalna orientacja życiowa, którą można nazwać poczuciem koherencji. Co kryje się za tym pojęciem? Antonovsky w swojej książce „Rozwikłanie tajemnicy zdrowia” opisuje koherencję w następujący sposób: „Poczucie koherencji to globalna orientacja człowieka, wyrażająca stopień, w jakim człowiek ten ma dojmujące, trwałe choć dynamiczne poczucie, że (1) bodźce napływające ze środowiska wewnętrznego i zewnętrznego w ciągu życia mają charakter ustrukturyzowany, przewidywalny i wytłumaczalny, (2) dostępne są zasoby, które pozwalają sprostać wymaganiom stawianym przez te bodźce, (3) wymagania te są dla niego wyzwaniem wartym wysiłku i zaangażowania”. Poczucie koherencji wiąże się z poznawczą i emocjonalną oceną sytuacji. Osoba o silnym poczuciu koherencji będzie starała się narzucić danej sytuacji strukturę, wyszukać zasoby odpornościowe, ułatwiające poradzenie sobie z sytuacją. Będzie ona ufała we własną skuteczność i podejmie wyzwanie. Niskie poczucie koherencji może prowadzić do poczucia beznadziejności i przeciążenia.
Niebawem część druga. Wyniki prowadzonych przeze mnie badań na temat wzrostu potraumatycznego znaleźć możecie w:
Gołębiowska, B., Bargiel-Matusiewicz K. (2015). Zdrowie a wzrost potraumatyczny i duchowość. W: red. Bargiel-Matusiewicz K., Tomaszewski P., Pisula E. Kulturowe oraz społeczne aspekty zdrowia i obrazu ciała. Warszawa: Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego. s. 141 – 157.